Oglądając rozgrywki tegorocznego mundialu zastanawiam się i zapdaję sobię pytanie o co tu karwasz twarz chodzi.
Dla jednych karniaki przyznawane są od tak sobię wedle kaprysu gumofilca boiskowego oraz VARowców. Na samo słowo VAR to już chce się rzygać dalej niż widzę.
Przeciwko Polsce zasędziowane już 2 karniaki za styk koszulkami, natomiast za podobne sytuacje we wczorajszym meczu Niemcy - Kostaryka nie został przeciwko tym drugiem przyznany ani jeden, a były ze 3 akcje, podobne do tych za które przeciwko Polsce rzut karny został przyznany. Nie żebym miał poważne wątki do tego, że mecz sędziowały kobiety, ale niech w końcu ustalą między sobą jednolite zasady sędziowania, a nie z gąszczu kaloszy nagle sprawiedliwa wśród narodów świata się znajduje.
Co obywatele o tym wszystkim myślą ?