k. wojak - społeczność
Dział ogólny => Hyde Park => Wątek zaczęty przez: MrObwarzanek w 31 Marca 2020, 08:24:21
-
Chcę poznać opinię innych na temat e-lekcji. Ja nie mam e-lekcji nauczyciele wysyłają materiał na dysk i nikt oprócz uczniów nie ma dostępu. Jak zrobimy ten materiał to wysyłamy im na maila. Widziałem wiele filmów na yt o tych e lekcjach. Niszczą je dajac zaproszenia innym i trolują tutaj przykład [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=Asp9JRUOLZg[/youtube] Wrzucają to na yt i maja wyświetlenia. Wrzucam tutaj bo nie widzę lepszego działu do tego Proszę o przeniesienie watku
Zły dział. Przenoszę. Umieściłeś w ogólnym, ale dla transportu ;). Tego typu wątki zakładamy w Rozmowie o wszystkim.
k_wojak
Usunąłem nawias z początku posta. @Siu
-
Dla mnie to jeden wielki cyrk na kółkach. Tragiczne połączenia, jakość dźwięku, trolling, a w końcu brak nauczycieli zalogowanych w systemie. Mam od wczoraj e-lekcje, a już pojawiły się co najmniej 2 z wyżej wypisanych problemów.
Ja nie mam e-lekcji nauczyciele wysyłają materiał na dysk i nikt oprócz uczniów nie ma dostępu. Jak zrobimy ten materiał to wysyłamy im na maila.
Uważam, że taka forma pracy jest jednak lepsza.
-
To nie macie tego Google Classroom. Ja mam i nie narzekam. Dostać-odrobić-wysłać.
-
W zasadzie od początku tej akcji z zamkniętymi szkołami pracowaliśmy w systemie, o którym pisze Obwarzanek. Na szczęście zadań nie było zbyt dużo, więc nie stanowiły jakiegoś wielkiego problemu. W pewnym momencie tylko jedna pani zdecydowała się na Google Classroom. Od wczoraj mamy (a właściwie staramy się mieć) normalne lekcje za pośrednictwem platformy Microsoft Teams. Każda lekcja jest niewiadomą, czy będzie odbywać się jakby normalnie za pośrednictwem czatu głosowego, bądź również z udziałem kamerki, czy dostaniemy zadanie to zrobienia. Jednej pani w ogóle nie ma, więc lekcja z nią się nie odbywa. Warto nadmienić, że dostałem normalny plan lekcji, które trwają od 8 do w moim przypadku najpóźniej 13:30, jedna trwa półgodziny, a jest nawet jedna przerwa trwająca 30 min.
-
Ja w tym momencie nie mam mikro ciekawie jakby to rozwiazali. Dla mnie głupie jest pokazywanie tworzy bo ja nie lubię pokazywać jej nawet przy klasi e wolę bez kamerk. U was wymagaja jej? Ten nasz system działa bez zarzutów do teraz zobaczymy. Nie podoba mi się ze wojak u ciebie każda lekcja jest nie wiadoma słabe to. Jak z obecnościa na tych zajęciach? U mnie u kuzynki obecność sprawdzaja po odczytanych wiadomościach materiał dostaja na dziennik.
-
Pozwól, że do Twojej wypowiedzi będę się odnosił po kawałku i przy okazji coś dopowiem.
Ja w tym momencie nie mam mikro ciekawie jakby to rozwiazali.
Właśnie to też jest strasznie irytujące. Brak upewnienia się czy ma odpowiednie możliwości to przeprowadzania tego typu lekcji.
Dla mnie głupie jest pokazywanie tworzy bo ja nie lubię pokazywać jej nawet przy klasi e wolę bez kamerk. U was wymagaja jej?
Nie ma obowiązku na szczęście. Kamerkę włącza ten kto chce (czyli nikt ;)).
Nie podoba mi się ze wojak u ciebie każda lekcja jest nie wiadoma słabe to. Jak z obecnościa na tych zajęciach? U mnie u kuzynki obecność sprawdzaja po odczytanych wiadomościach materiał dostaja na dziennik.
Chyba u nas jeszcze nie ma czegoś takiego jak nieobecność/obecność.
W ogóle uważam, że to zdalne nauczanie to jedna wielka ściema. Mając do roboty jakieś jedno/dwa zadania na powiedzmy dwa dni (bo jak już pisałem miałem tego mało) czułem się bardziej komfortowo, machnąłem i miałem spokój (nie każdy robił, ja też szczerze mówiąc skupiałem się na tych co mają określony termin), bez potrzeby zrywania się ósmej rano, na lekcje, które nie wiadomo w jakiej będą formie, a i tak wszyscy maja je, delikatnie mówiąc gdzieś. Jedni grają, inni ucinają drzemkę, a jeszcze inni nie wiadomo co (oczywiście sam nie jestem święty). To było oczywiste, że tak będzie. To wprowadzenie lekcji na Teams to moim zdaniem strata czasu i mojego i nauczycieli. Chodź to samo można powiedzieć o całym zdalnym nauczaniu, skoro zadania robi powiedzmy 1/3, bądź powiedzmy 1/2 klasy.
-
Widzę ze film przykładowy został usunięty ciekawe dlaczego. YT robi coś z tym czy mu zgłosili ten film. Może zmadrzał
-
O, odkryłem, że na tej platformie nawet nie ma geografii, którą mam rozszerzoną...
-
Może nie na temat e-lekcji na internecie a w telewizji.
Co sądzicie o "Szkole z TVP"? Widać masę błędów. Podstawowych też. Powstało full niczym tekstur siódemek memów wyśmiewających nauczycieli. Moim zdaniem to nie ich wina, z tego co wiem dzięki artykułom w internecie (pewnie, że nie fake newsy) jest to wina organizatorów.
-
Nie wiem, nie oglądam, słyszałem tylko, że jest źle. Zresztą powstawanie takich memów mówi samo za siebie.
(https://i.ibb.co/CH49PFz/83bf38c247c53a67918b9c3a0d247e94efec0298.png)
-
Mhm, sam ze 2 wczoraj wrzuciłem na discorda. :P
Mowa tu o wpadkach typu: liczby parzyste są parzyste bo mają parę, średnica zamiast obwodu czy też ołów na stacji benzynowej. To wpadki najbardziej zapamiętane i wykorzystywane przez internautów.
-
Szczerze mówiąc, to spodziewałem się, że z tego może być niewypał ;).
-
O, odkryłem, że na tej platformie nawet nie ma geografii, którą mam rozszerzoną...
A nie, przepraszam. Okazało, że w tym tumulcie na konfie klasowej całkowicie przeoczyłem kod - jest.
-
Bywa, tak jak u nas. Nauczyciel wyśle kod do classrooma na dzienniku a potem ktoś przeoczy i dostaje uwagę, że nie wszedł. :-\
-
Odkopię temat. Miałem ostatnio lekcje przez gogle meet. Z historii może być tylko 10 osób na raz więc pan podzielił nas na grupy. o\O danej godzinę mamy lekcję. Nikt nie troluje przeszkadza myślę że to dobry pomysł był.
-
Nikt nie troluje przeszkadza myślę że to dobry pomysł był.
Zależy na jakich ludzi się trafi.
Pomimo, iż moje lekcje nie są złe, to coś mi się w nich nie podoba. :(
-
Przykro mi, ale muszę to napisać. Bardzo ubolewam, iż moja szkoła zdecydowała się przejść na takie, a nie inne nauczanie. Większość (jak nie wszyscy) w tym czasie grają w LoLa, Simsy, lub po prostu wchodzą na spotkanie, ale w nich nie uczestniczą lub po prostu nie słuchają. Uważam, że efekt jest prawie taki sam, jakby tych lekcji nie było, uważam je za marnowanie czasu i swojego i nauczycieli. :-\
-
Nie chodzę już do szkoły, to napiszę o problemie z drugiej strony. O ile chodzący do szkoły są w wieku, w którym nowinki techniczne, programy, aplikacje mają w małym palcu, to z drugiej strony jest już inaczej.
Teraz wyobraźmy sobie nauczyciela 50 letniego, który nagle, bo przecież nie miał tego w planie, musi ogarnąć programy do wysyłania lekcji, sprawdzania ich, do nadawania fonii, obrazu itp. Mało tego, to musi wyjść, bo przecież jak nie, to beka z niego będzie do wakacji.
Mało tego, w tym ogólnych chaosie nauczycielom rozwiązania są narzucane przez dyrekcję, rzadziej kuratoria, którym trudno jest odnaleźć się w bieżącej materii, z racji wyższej średniej wiekowej. Więc tu dyrekcje szkół mają wolną rękę, ale program, co już kuratorium narzuca, trza realizować. Jak? No to na dole muszą to ogarnąć we własnym zakresie.
Właśnie ta niedoskonałość, ta szybkość działania, powoduje, że na lekcje wbijają osoby z zewnątrz lub i nie, i mącą w czasie lekcji, co następnie krąży po yt nabijając wyświetlenia.
-
Teraz wyobraźmy sobie nauczyciela 50 letniego, który nagle, bo przecież nie miał tego w planie, musi ogarnąć programy do wysyłania lekcji, sprawdzania ich, do nadawania fonii, obrazu itp. Mało tego, to musi wyjść, bo przecież jak nie, to beka z niego będzie do wakacji.
Mam dokładnie podobne odczucia, ale teraz z innej beczki.
Granica absurdu osiągnęła u mnie apogeum. W ubiegły poniedziałek jako zadanie domowe z działalności gospodarczej, mieliśmy wykonać opis narzuconego przez panią podatku (podział na osoby, rodzaj określała Pani, można było mieć kilka). Kiedy mój kolega miał je odczytać, napisał na czacie, że nie ma mikrofonu (nie jedyny, jest chyba jeszcze co najmniej jedna osoba). Na to Pani nieuzasadnienie moim zdaniem się zdenerwowała, powiedziała, że stawia mi minusa, i że powinien o to zadbać wcześniej i zanieść go do naprawy, a także, że informacje na temat tego podatku, musimy sobie wyszukać sami. Wstrząsnęło mną to, ponieważ uważam, że powód tego minusa i stosunek Pani do tej sytuacji jest absurdalny i karygodny. Uważam, że w obecnym czasie i sytuacji naprawa mikrofonu nie jest priorytetem. Tym bardziej, że platforma, na której odbywają się moje lekcje, daje możliwość uczestniczenia bez mikrofonu. Współczuję mu. :-\
-
W poniższym filmie mówię, dlaczego jestem na nie, jeśli chodzi o taki system nauki.
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=J61cCvvElhk[/youtube]
-
No dziwne, że coś cicho pomimo powrotu do zdalnych. :D